Ten syrop leczy nawet najgorszy kaszel i oczyszcza płuca – pomoże też palaczom.

Gdy byłam mała, nikt ze wsi nie chodził i nie kupował w aptece gotowych syropów.

Żyło się prościej i bardziej naturalnie, stawiało na samodzielnie przygotowywane produkty. Gdy kogoś łapał kaszel, babcia nie czekała, tylko stawiała na gaz garnek z wodą i gotowała syrop z tymianku.

Dziś mieszkam w mieście, mam trzy apteki w promieniu pół kilometra, ale gdy łapie mnie lub kogoś rodziny kaszel, wyciągam garnek, stawiam na gaz i gotuję syrop z tymianku. Nie jest trudny do przyrządzenia, a w sezonie jesienno-zimowym, gdy wokół szaleją choróbska, jest prawdziwym wybawieniem.

Syrop z tymianku łagodzi podrażnione kaszlem gardło, nawilża, pomaga oczyszczać płuca i pozbyć się zalegającej wydzieliny. W dodatku dobrze smakuje, dzięki czemu nie muszę długo przekonywać moich dzieci, aby wypiły syrop. One go po prostu bardzo lubią!

Syrop docenia też mąż: łagodzi kaszel palacza, dlatego robię go często nawet wtedy, gdy nikt nie jest chory. Pomaga też na inne dolegliwości: suchość gardła, podrażnieniach, drapaniu i stanach zapalnych gardła.

Tymianek znany jest ze swych właściwości antyseptycznych i dezynfekujących, dlatego skuteczny jest przy przeziębieniach. To naturalny sposób na infekcje i wszelkie problemy z gardłem: pomaga nawet przy suchości wywołanej zbyt długim mówieniem albo centralnym ogrzewaniem.

Składniki:

• 250 ml wody
• 200 g cukru
• opakowanie suszonego tymianku (można też użyć świeżego)
• 3 łyżki kwiatu malwy (nie jest konieczny, ale wzmacnia działanie syropu i warto go dodać)

Przygotowanie:

Przez 20 minut na małym ogniu gotuję wodę z cukrem. Po tym czasie zdejmuję z ognia, wsypuję tymianek, kwiat malwy i czekam, aż całkiem ostygnie. Odcedzam syrop i przelewam go do szklanej butelki. Pijemy po łyżeczce syropu po 3-4 razy dziennie.